"Okazało się, że zanieczyszczenie dostało się do rowu wprost z jednej z posesji" - mówi Sandra Chuda z szamotulskiej policji.
W trakcie pracy na miejscu ujawniono rurę drenażową, z której wyciekała substancja. Dzięki temu policjanci dotarli do właściciela posesji i ustalili, iż do wycieku oleju napędowego doszło najprawdopodobniej podczas tankowania samochodu ciężarowego. 50-letni właściciel posesji tłumaczył, że nie był świadomy tego, że mogło dojść do zanieczyszczenia wody. W związku z zaistniałym zdarzeniem prowadzone będzie postępowanie w sprawie zanieczyszczenia środowiska w znacznych rozmiarach
- mówi Sandra Chuda.
Na miejscu pracował Inspektor Ochrony Środowiska. Wyniki badań pobranych próbek dadzą odpowiedź, czy mogło dojść do skażenia wody w samym rowie, a także w rzece Warcie.