Czy działacze KO zgodzą się na ulicę Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu?

Decyzję musi podjąć Rada Miasta Poznania, w której samodzielną większość ma KO. Radny Łukasz Mikuła z Koalicji Obywatelskiej czeka na oficjalną inicjatywę w tej sprawie. Nie precyzuje, jak zagłosuje.

Lech Kaczyński jest bez wątpienia osobą, która ma swoje miejsce w najnowszej historii Polski. Czy ma silne związki z Poznaniem? Niekoniecznie, ale nie jest to czynnik przesądzający, żeby mieć ulicę w Poznaniu, czy nie. Myślę, że łatwiej by nam się rozmawiało, gdyby pojawiała się konkretna propozycja, gdzie miałaby być ta ulica. Jeśli propozycja przybierze bardziej konkretną postać to zostanie rozpatrzona.

Według radnego PiS Mateusza Rozmiarka, Lech Kaczyński powinien być patronem ulicy, bo był bezgranicznie oddany służbie Rzeczypospolitej. "Wiele jego decyzji ma wpływ na Polskę nawet dziś" - mówi radny Rozmiarek.

Bardzo piękna inicjatywa i uważam, że jak najbardziej godna wdrożenia. To właśnie dzięki Lechowi Kaczyńskiemu udało się w Polakach obudzić dumę z pięknej historii naszej ojczyzny, jego zasługą było też stworzenie programu wzmocnienia bezpieczeństwa geopolitycznego i energetycznego. Sam był też liderem antykomunistycznej opozycji w PRL.

Radny Mikuła dodaje, że od śmierci Lecha Kaczyńskiego minęło więcej niż pięć lat. W Poznaniu jest zwyczaj, żeby inicjatywę nadania imienia ulicy rozpoczynała się co najmniej pięć lat od śmierci osoby, która ma być jej patronem.

Nie wiadomo, gdzie będzie ulica Kaczyńskiego. W przyszłym tygodniu inicjatorzy złożą stosowne pisma w tej sprawie do przewodniczącego Rady Miasta Poznania i prezydenta Jacka Jaśkowiaka.

Sześć lat temu o nadanie imienia Lecha Kaczyńskiego ulicy w Poznaniu wnioskował poznański klub Gazety Polskiej. Nie doszło to do skutku. Klub chciał wtedy upamiętnienia nie tylko byłego prezydenta, ale też generała Andrzeja Błasika.