Policjanci zlikwidowali dwa magazyny, w których znajdowało się kilkadziesiąt tysięcy nowych części samochodowych. Towar był kradziony w Niemczech, Czechach i na Węgrzech. Trafiał do magazynów w województwie lubuskim. Stamtąd był sprzedawany polskim hurtowniom.
Po zatrzymaniu podejrzanych i przejęciu hal z częściami eksperci z policyjnego laboratorium kryminalistycznego potwierdzili, że towar pochodzi z kradzieży. Potem ponad 50 policjantów przez dwa tygodnie zabezpieczało materiał dowodowy. Zatrzymanych pięciu podejrzanych usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, paserstwa, prania pieniędzy.
Na razie podejrzanym postawiono łącznie 15 zarzutów, ale śledczy zapewniają, że przy tak obszernym materiale można się spodziewać kolejnych. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu trzech podejrzanych.