To kolejne podejście kaliskich władz do uregulowania sprawy brakujących pieniędzy na wywóz śmieci. Wcześniej prezydent chciał podnieść stawki za utylizację odpadów, ale uchwała nie przeszła. Dziś było podobnie.
11 radnych było za i tylu samo przeciwnych. Jedna osoba wstrzymała się od głosu. Tym samym uchwała nie została przyjęta, radni nie zgodzili się na przesunięcie pieniędzy z inwestycji na gospodarkę odpadami mówi prezydent Kalisza Krystian Kinastowski.
Przedstawiłem rozwiązanie, które umożliwiało dołożenie tych pieniędzy z budżetu miasta, tak aby nie powodować podwyżki tej opłaty. Niestety niektórzy radni miasta Kalisza nie wyrazili na to zgody.
Sytuacja jest patowa, bo miasto musi dopłacić do odbioru śmieci ponad 8 mln złotych. Brakująca kwota wynika m.in z tego, że w deklaracjach dotyczących odbioru odpadów brakuje ponad 10 tys. osób w porównaniu z liczbą osób zameldowanych w Kaliszu. Prezydent zaapelował do przewodniczącego rady o zwołanie sesji nadzwyczajnej. Do tego czasu chce przekonać radnych aby zgodzili się na przesunięcie pieniędzy z inwestycji na wywóz odpadów.