Gdy policjanci przyjechali na miejsce, mieszkańcy przytrzymywali napastnika. Według relacji zamieszczonych przez świadków w mediach społecznościowych atak mógł mieć podłoże rasistowskie - mówi podinspektor Iwona Liszczyńska.
Według relacji uczestników tej interwencji ten mężczyzna miał najpierw zaatakować rodzeństwo - starszego mężczyznę, który szedł z bratem na boisko. Stan tego agresywnego mężczyzny wskazywał na to, że mógł się on znajdować pod wpływem środków psychoaktywnych. Ze względu na takie podejrzenie, a także na jego bardzo agresywne zachowanie, także w stosunku do funkcjonariuszy, 31-latek został obezwładniony i przewieziony na Oddział Toksykologii poznańskiego szpitala.
Ofiarami agresora byli obcokrajowcy, dlatego pojawiło się podejrzenie, że atak mógł mieć charakter rasistowski - mówi podinspektor Liszczyńska. Dodaje, że policji bardzo zależy na dokładnym wyjaśnieniu motywów sprawcy. Policja nie ma informacji o tym, że ofiary potrzebowały jakiejkolwiek pomocy medycznej.