NA ANTENIE: Muzyczny Merkury
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Non Iron, który warto mieć - recenzja Ryszarda Glogera

Publikacja: 12.01.2024 g.13:01  Aktualizacja: 12.01.2024 g.10:43 Ryszard Gloger
Poznań
Non Iron to zespół obecny w krajobrazie poznańskiego rocka od trzech dekad. Historia jest nie tylko długa, lecz również pełna zmian personalnych, zwrotów akcji, momentami nawet sensacyjna. Nazwa zespołu kryje też wiele znamienitych postaci poznańskiej sceny rockowej, a w kilku przypadkach dotyczy muzyków z ścisłej czołówki krajowej.
(Non Iron „Nie wszystko można mieć - Rarytasy z lat 1985-2019”) - okładka płyty
Fot. okładka płyty

Non Iron to jedna z grup z całej konstelacji zespołów, które powoływał do życia basista Henryk Tomczak. To kariera muzyczna trwająca ponad pół wieku. Zaczęło się od hard rockowej kapeli Stress, potem był Heam i metalowe Turbo. Tomczak przyciągał do swoich pomysłów jak magnes. Byli to zwykle jego dobrzy koledzy, ale Tomczak wyszukiwał także dobrych muzyków poza wąskim kręgiem. Non Iron wyskoczył wiosną 1985 roku i w wielu odmianach personalnych, a także ze stylem wykonywanej muzyki dotrwał do 2019 roku. Może zresztą przedwcześnie zamykam historię zespołu, który da się złożyć i reaktywować, nie tylko na jeden wieczór wspomnień. Tak już raz było podczas długiej trasy koncertowej na XXX lat istnienia kapeli.

Płytowy dorobek Non Iron nie jest imponujący, lecz warto wziąć poprawkę na czasy w których zespół zaczynał. Wyprodukowanie kasety czy płyty było znacznie trudniejsze niż dzisiaj. Dyskografia zespołu dobrze opisuje muzykę, która krążyła między bluesem i hard rockiem, poddawana większym amplitudom zmian, w zależności od osobowości, które ją tworzyły. Płyta „Innym niepotrzebni” z 1989 roku uchodzi dzisiaj za krążek kultowy.

Pamiętam koncerty Non Iron z wczesnego okresu, kiedy standardy bluesa śmigały jeden po drugim. Sympatycy zespołu co pewien czas dawali znać, że mieliby ochotę dotrzeć do wykonań z udziałem Non Iron w telewizji, na festiwalach czy nagrań dokonanych tylko na potrzeby radia. Dopiero niedawno okazało się, że jeśli się poszpera po archiwach, popyta uczestników różnych zdarzeń, można dokonać rzeczy wielkiej. To się udało Piotrowi Przybylskiemu – wielkiemu adoratorowi rock and rolla, szczególnie tego z pieczątką Poznania. No i oczywiście fana naszego Non Iron. Dzięki determinacji Przybylskiego i pewnie z dużą pomocą muzyków z „rodziny Non Iron”, ukazał się wspaniały album zatytułowany „Nie wszystko można mieć - Rarytasy z lat 1985-2019”.

Wydawcą tej niecodziennej pozycji jest Kameleon Records. Na dwóch płytach zebrano 33 nagrania, które leżakowały porozrzucane po kątach, szafach i w zbiorach ośrodków radiowych i telewizyjnych. Są to standardowe nagrania radiowe, rejestracje z programów telewizyjnych robionych na żywo oraz zapisy koncertów. Ogólny czas nagrań zebranych na albumie to ponad dwie i pół godziny. Trzeba również dodać, że zdecydowana większość utworów prezentowanych na albumie „Nie wszystko można mieć”, to materiały wcześniej niepublikowane.

W przypadku zebrania tak ważnych dokumentów dźwiękowych, wydaje się najmniej istotne, jaka jest jakość techniczna poszczególnych nagrań, jakie niedociągnięcia wykonawcze słyszą zainteresowani muzycy. Na marginesie powiem, że pod każdym względem ten obszerny materiał dźwiękowy dobrze świadczy o zespole Non Iron i jego twórczości. Mało tego, są w tej kompilacji takie pozycje, które z perspektywy były pominięte i niedocenione.

Dla sympatyków zespołu Non Iron wydawnictwo ma wartość sentymentalną, ale stanowi dobre uzupełnienie wcześniej wydanych płyt. Kilka nagrań takich jak „Odwróć się do ściany”, „Przychodzi do mnie-Ten blues” czy „Czy mam jeszcze dom” demonstrują silną fascynację bluesem i świetne wyczucie stylu.

Obszerna książeczka zawiera szkic o historii zespołu, jest zestaw wielu zdjęć i szczegóły dotyczące źródeł pochodzenia nagrań, składów muzyków i okresu z których zapisy pochodzą. Słuchając albumu, wielokrotnie poczułem podziw dla umiejętności instrumentalnych muzyków i stylu muzyki, która pozostaje w silnym związku z klasyką gatunku. Ten album to niespodziewany prezent dla sympatyków niedocenionej kapeli z Poznania.

https://www.radiopoznan.fm/n/3EbADC
KOMENTARZE 0