NA ANTENIE: Rozmowy po zachodzie
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Ekstraklasa 16. kolejka, czyli zima zaskoczyła... ligowców

Publikacja: 09.02.2021 g.13:13  Aktualizacja: 09.02.2021 g.17:33
Poznań
Okazuje się, że zima zaskoczyła nie tylko drogowców.
śnieg boisko murawa - Lech Poznań/Michał Jakubowski
Fot. Lech Poznań/Michał Jakubowski

A miało być tak ładnie. Nowiutkie, nowoczesne stadiony, podgrzewane murawy, łagodne zimy. Wszystko wskazywało na to, że w Polsce zimą można bez większych obaw grać w piłkę.

Rzecz w tym, że czynnik atmosferyczny jest zwykle niepewny, a zimy nie zawsze łagodne.

I wystarczyło, żeby trochę poprószyło, a temperatura spadła do kilku stopni poniżej zera i mamy problem.

Odwołano mecz Stali Mielec z Wisłą Płock, ale przecież murawy na Łazienkowskiej w Warszawie i na Reymonta w Krakowie też nie nadawały się do gry.

O co chodzi? Jak to możliwe, że w takich Niemczech czy nawet Rosji, w samym środku zimy grają na równiutkich, zielonych dywanach, a u nas trochę poprószy i mamy lodowisko?

Odpowiedź jest banalnie prosta, jak nie wiadomo o co chodzi, to zwykle chodzi o pieniądze i tak jest też w tym wypadku. By oszczędzić na kosztach, polskie kluby włączają ogrzewanie murawy dosłownie w ostatniej chwili, czego efektem są mecze rozgrywane na lodowiskach...

PZPN to toleruje i mamy to, co mamy. W samym meczu w Warszawie doszło do trzech urazów mięśniowych, wynikających bezpośrednio ze stanu murawy.

Zastanawia mnie tylko, po co są te wszystkie przepisy licencyjne...

Imperium kontratakuje

Legia przegrała ostatnio z dwoma beniaminkami i w obliczu jej kłopotów kadrowych, wydawało się, że z rewelacyjnym w tym sezonie, Rakowem czeka ją ciężka przeprawa.

A jednak, doskonale znany w Poznaniu, Czesław Michniewicz wymyślił specjalnie na ten mecz nową taktykę. Zaskoczył stosowanym zwykle przez trenera Papszuna w Rakowie wariantem z trzema obrońcami i dwoma wahadłowymi i wygrał.

Wygrała też Pogoń Szczecin, która znowu zagrała na zero z tyłu i jest na najlepszej drodze, by zdobyć swój pierwszy, historyczny tytuł.

Raków jest chyba trochę „przepompowany". Grają świetny sezon, ale w meczach na szczycie przegrali zarówno z Pogonią jak i z Legią.

Coraz ciekawiej na dole tabeli.

Nie jest to taka „walka o spadek" jak to kiedyś określał pewien znany trener. Wygrało Podbeskidzie, wygrała też Wisła. Warta zapunktowała w Gdańsku, a Stal ma jeszcze zaległy mecz. Przewiduję ostrą walkę do samego końca.

Lech Poznań

Niełatwo jest być dziś kibicem Kolejorza. Słabe wyniki, fatalna gra i zero pomysłów na poprawę.

To klepanie w poprzek boiska, to taka sztuka dla sztuki, która nie przynosi niczego konkretnego.

Coraz bardziej wątpliwa wydaje się być pozycja trenera Żurawia, którego bezradność wręcz poraża.

W czwartek grają z Radomiakiem o uratowanie sezonu i do tego czasu wstrzymam się z moimi wnioskami.

Warta Poznań

A Warta cały czas swoje, najbardziej romantyczna historia polskiej Ekstraklasy rozwija się w najlepsze i nie chce się skończyć. Nawet w Gdańsku, gdy zmuszeni byli zagrać bez swego kapitana, Bartosza Kieliby, na boisku nie było widać żadnej różnicy.

Potencjał może i mają nie największy, ale grają na całego. Tam każdy daje coś od wątroby. Nie trzeba mieszkać w Poznaniu, żeby im kibicować. Ich po prostu nie da się nie lubić.

Krzysztof Spanily

https://www.radiopoznan.fm/n/wa1nyo
KOMENTARZE 0