Po piątkowym ujeżdżeniu oraz wczorajszym bardzo trudnym i wymagającym crossie, już tylko Polacy kontynują zawody w komplecie, bowiem Czesi i Węgrzy wycofali część koni.
W naszej ekipie czołową postacią jest Paweł Warszawski, reprezentujący klub z Baborówka.
Cross na swoim terenie mogłem pojechać już bez większych obciążeń, bo wiedziałem, że nasza ekipa jest na mecie, a jedna z zawodniczek węgierskich tego crossu nie ukończyła i wiadomo, że Węgrzy nie zakończą całych zawodów w komplecie, tak jak Czesi. Sytuacja była więc komfortowa i dostałem wskazówki od trenera, żeby jechać z głową, że wynik indywidualny nie ma znaczenia, bo liczy się ekipa. Fajnie, że jesteśmy, tu gdzie jesteśmy, ale jest jeszcze niedziela
- mówi Paweł Warszawski.
Żeby wywalczyć olimpijską kwalifikację na igrzyska w Paryżu polska drużyna musi dzisiaj w trzyosobowym składzie najpierw przejść przegląd weterynaryjny, a następnie ukończyć próbę skoków przez przeszkody. Ten konkurs rozpocznie się w Baborówku o 15.00.