Nocna prohibicja na Bukowskiej – zakaz po jednej stronie ulicy
O szczegółach mówiła dziś w Poznaniu ministra pracy, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Jak podkreśliła, Polacy należą do grupy ludzi najdłużej pracujących w Europie.
Krótszy czas pracy, po ponad 100 latach od wprowadzenia 8-godzinnego dnia pracy, po ponad 50 latach od wywalczenia wolnych sobót, jest krokiem w przyszłość, jest krokiem cywilizacyjnym
- wyjaśniała ministra.
Ministra jako przykład wskazała poznańskie firmy, między innymi Spółdzielnię Mieszkaniową im. Hipolita Cegielskiego. Jej prezes, związany z lewicą senator Waldemar Witkowski, w 2006 roku skrócił dzień pracy do 7 godzin.
Jak byłem w urzędzie wojewódzkim, przejechałem wiele tysięcy kilometrów i często bywałem w innych krajach Unii Europejskiej i zauważyłem, że wszyscy pracują krócej. Czy Polacy są gorsi od Niemców, Francuzów, którzy pracują najkrócej? Nie
- mówiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Chociaż wynagrodzenie nie spadło, pracownicy spółdzielni musieli przejść na siedem ósmych etatu. Pilotaż ma pomóc rozwiązać problemy prawne i organizacyjne.
Firmy i instytucje biorące udział w programie mogą liczyć nawet na milion złotych dofinansowania. Na jednego pracownika może jednak przypadać maksymalnie 20 tysięcy złotych. Pieniądze można wykorzystać między innymi na zmianę organizacji pracy, doradztwo biznesowe czy dofinansowanie wynagrodzeń.
Nabór potrwa do 15 września. Uczestnicy pilotażu muszą spełnić szereg wymogów dotyczących zasad zatrudnienia. Wynagrodzenie pracowników nie może zostać obniżone.