Anna Sokolnicka-Elzanowska ze Stowarzyszenia Plac Wolności mówi, że to reakcja na ostatnie wpisy i wypowiedzi prezydenta.
Zgłaszamy się do rzecznika, żeby to on stanął w obronie właśnie szkalowanych przez prezydenta miasta Poznania aktywnych mieszkańców i organizacji społecznych. Chcielibyśmy też, żeby rzecznik podjął działania prawne dotyczące wypowiedzi, ponieważ naszym zdaniem jednak one prawo łamią
- twierdzi Sokolnicka-Elzanowska.
W ostatnich dniach prezydent krytykował osoby zaangażowane w protest przeciwko zabudowie Ostrowa Tumskiego. Jacek Jaśkowiak twierdzi jednak, że nikogo nie dyskredytuje, a jedynie odpowiada na - jego zdaniem - manipulacje.
Oni uważają, że mogą wszystko krytykować, dokonywać manipulacji i przedstawiać swoją wersję, obrzucać błotem urzędników miejskich czy kogokolwiek, a jednocześnie proszę zobaczyć, jak są wrażliwi na ewentualną odpowiedź krytyczną, w szczególności, gdy się wyłapuje ewidentną manipulację
- twierdzi prezydent Poznania.
Pod skargą podpisał się także prezes poznańskiego Oddziału Stowarzyszenia Historyków Sztuki Tomasz Ratajczak, które protestuje przeciwko planom miejskim urzędników w sprawie zabudowy Ostrowa Tumskiego.
Jacek Jaśkowiak uważa, że ten protest ma charakter polityczny, a manipulacje dotyczyły wizualizacji przedstawionych przez stowarzyszenie.
"Prezydent próbuje dezawuować naszą organizację" - odpowiada prezes stowarzyszenia Tomasz Ratajczak.