Departament Stanu będzie musiał sporządzać raporty dotyczące stanu realizacji obowiązku zwrotu mienia przez poszczególne państwa. - Nie odbieram tego jako nacisk na kraje takie jak Polska - uważa Alicja Kobus z filii poznańskiej Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich.
- Tak naprawdę Polsce pod względem prawnym nic nie grozi, to myślę jest moralny nacisk i w tym momencie należy to tak odbierać - nie tylko na Polskę, ale też na wszystkie inne państwa, które rzetelnie nie wywiązały się z obowiązku rozliczenia ze społecznością żydowską – dodaje.- Ci ludzie, którzy utracili w Polsce majątki, żyli tu, tworzyli dla naszego kraju, pozostawili swoje dobra. Nie chodzi o to, żeby odbierać te dobra osobom trzecim - uważa Alicja Kobus.
W jej ocenie państwo polskie powinno zrekompensować następnym pokoleniom utratę dawnych dóbr. Wg niej w Poznaniu może być kilkanaście nieruchomości, za utratę których rodziny żydowskie powinny dostać odszkodowania.
Pani Kobus a czy żyją prawowici spadkobiercy tych nieruchomości? Jeżeli tak, to oczywiście należy się im rekompensata albo zwrot mienia pod warunkiem wyrównania z ich strony różnicy wartości nieruchomości z czasów przejęcia do obecnych. Jeżeli nie ma żyjących spadkobierców to nikomu NIC się nie należy rekompensować.
W imię czego rząd ma wypłacać obcym ludziom rekompensaty? Tylko dlatego, że jest Żydem??? Nigdy nie byłem antysemitą ale jak Żydostwo zacznie bruździć i liczyć złotówki Żyda sąsiada jako swoje to zostanę antysemitą i chyba nie tylko ja!
Cóż, Żyd zawsze był żydem i liczył każda złotówkę a teraz nawet chce liczyć cudze złotówki jak swoje!!!