Waldemar K. trzy tygodnie temu został zatrzymany w związku z akcją łowców pedofilów. Korespondował bowiem - jak mu się wydawało - z trzema dziewczynkami w wieku od 9 do 11 lat. To była oczywiście pułapka zastawiona przez grupę ECPU Poland. Śledczy przeszukując komputer podejrzanego znaleźli niestety coś gorszego - mówi Magdalena Roman, prokuratur rejonowy w Trzciance.
Wśród materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, ujawniono treści w postaci zdjęć, na których uwiecznione zostały genitalia mężczyzny, a obok nich znajdowało się niespełna dwuletnie dziecko. Istnieje uzasadnione podejrzenie iż mogło być ono ofiarą przestępstw o charakterze seksualnym. Niestety nie znamy na chwilę obecną danych tego dziecka.
Jednak prokuratura prowadzi czynności, by je ustalić. Chce też dowiedzieć się czy zdjęcia zostały wykonane przez podejrzanego, a jeżeli nie, to kto mu je udostępnił. 47-latek jak na razie przyznał się tylko do korespondowania z "dziewczynkami" i wysyłania do nich treści o charakterze seksualnym. Za co usłyszał już zarzuty.
Do sprawy będziemy jeszcze wracać.