NA ANTENIE: Klasyka na bis
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Obrońca skazanej za zabójstwo 3-letniej córki: to kara drakońska i niehumanitarna

Publikacja: 06.12.2023 g.12:31  Aktualizacja: 07.12.2023 g.07:58 Magdalena Konieczna
Poznań
To kara drakońska i niehumanitarna. Tak mówi obrońca Magdaleny C., skazanej na dożywotnie więzienie za zabójstwo trzyletniej córki Zuzi. Dziś w Poznaniu ruszył proces apelacyjny w tej sprawie. Najwięcej emocji budzi nie sama kara dożywotniego więzienia dla oskarżonej, ale dodatkowe zastrzeżenie, że o przedterminowe zwolnienie będzie się mogła ubiegać dopiero po 50 latach.
matka zuzi skazana za zabójstwo - Magdalena Konieczna - Radio Poznań
Fot. Magdalena Konieczna (Radio Poznań)

"To dla oskarżonej oznacza karę bezwzględnego dożywocia" - mówił w sądzie adwokat Jarosław Brzozowski.

Tak orzeczona kara jest karą niehumanitarną, naruszającą zarówno normy polskiej konstytucji, jak i Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Wymiar kary, tego obostrzenia został wymierzony w taki sposób, aby ta kara była karą bezwzględną. Biorąc pod uwagę wiek oskarżonej i wynikającą z doświadczenia życiowego średnią długość życia w zakładach karnych, ta kara jest karą wymierzoną w taki sposób,  by była to  w istocie kara bezwzględnego dożywotniego pozbawienia wolności

 - mówił adwokat.

W sprawę włączyły się organizacje społeczne, między innymi Helsińska Fundacja Praw Człowieka. W opiniach prawnych, jakie przesłały do Sądu Apelacyjnego, pojawiło się stwierdzenie, że kara wymierzona oskarżonej jest "prawie równa z karą śmierci".

Prokurator Katarzyna Guźniczak nie zgadza się z obrońcą i chce utrzymania wyroku.

Uważam, że sąd w sposób prawidłowy ustalił stan faktyczny, w sposób prawidłowy i wyczerpujący wskazał te okoliczności w uzasadnieniu, jak również w sposób prawidłowy uznał oskarżoną za winną i wymierzył jej karę z tym właśnie zastrzeżeniem, które zostało wskazane

 - mówiła prokurator.

Wbrew stanowisku prokurator i obrońcy oskarżonej Sąd Apelacyjny zdecydował, że dzisiejsza rozprawa będzie jawna. Proces w Sądzie Okręgowym w całości toczył się za zamkniętymi drzwiami.

Dziś mogliśmy poznać motywy, jakie kierowały oskarżoną. Jej obrońca twierdzi - wbrew opinii biegłych, że w momencie czynu była niepoczytalna i chciała popełnić tzw. rozszerzone samobójstwo. Miała się obawiać ojca Zuzi, której jej groził śmiercią. Oboje nie żyli razem. Magdalena C. mieszkała ze swoją matką.

Dziś oskarżona w sądzie płakała. W ostatnim słowie powiedziała, że bardzo tego żałuje, co się stało i zrobiłaby wszystko, by cofnąć czas i żeby Zuzia żyła.

Nigdy specjalnie bym jej nie zabiła, bo kochałam i kocham ją nad życie

 - mówiła Magdalena C.

Prosiła o sprawiedliwą karę. Jej obrońca chce umorzenia sprawy ze względu na niepoczytalność oskarżonej albo łagodniejszego wyroku. Decyzję sądu poznamy 18 grudnia.

https://www.radiopoznan.fm/n/jKnYEM
KOMENTARZE 0