To odpowiedź Ministerstwa Klimatu i Środowiska na prezydenckie weto „ustawy wiatrakowej”. Projekt przewidywał przedłużenie mrożenia cen prądu, ale także ułatwienia w inwestycjach w elektrownie wiatrowe.
Podczas wizyty w Kole ministra Paulina Hennig-Kloska zaznaczyła, że samo wprowadzenie dopłat nie rozwiąże problemu wysokich rachunków.
Nie da się zapewnić obywatelom niższych cen energii, blokując rozwój odnawialnych źródeł, w tym energii z wiatru na lądzie, energii ze słońca i energii z wody. Potrzebujemy tych komponentów więcej, w całym układzie 12 miesięcy w miksie energetycznym
- mówiła ministra.
Projekt ustawy o rozwoju OZE będzie procedowany w trybie przyspieszonym i według zapowiedzi resortu we wrześniu wróci do Sejmu. Dokument ma być gotowy w przyszłym tygodniu.
Rząd prawdopodobnie przygotuje osobną ustawę dotyczącą dalszego mrożenia cen energii, żeby tym razem uniknąć weta prezydenta Karola Nawrockiego. Za ten projekt odpowiada jednak Ministerstwo Energetyki kierowane przez Miłosza Motykę.
Jak powiedziała ministra Paulina Hennig-Kloska, ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Obecne rozwiązania obowiązują do 30 września.