- Stanowimy świeckie, lokalne prawo - mówił dziś podczas sesji radny Ignaszewski z Nowoczesnej.
Panie prezydencie, pan jako administrator tego budynku może zdjąć ten symbol i przekazać go tam, gdzie jest jego miejsce, czyli do kościoła. Niech to będzie również symbolicznym świadectwem świeckiego państwa, świeckiego miasta, o którym od tak dawna jako opozycja parlamentarna mówimy.
Radny podkreślał, że to co mówi nie ma być atakiem na Kościół. Jego zdaniem umieszczenie krzyża w sali sesyjnej narusza "konstytucyjną zasadę bezstronności" oraz "jest świadectwem na różnicowanie przez władze miasta statutu związków wyznaniowych".
Prezydent Poznania przekonuje, że jest zwolennikiem rozdziału państwa i Kościoła. - Dlatego ani w moim gabinecie, ani w pokoju do spotkań nie ma krzyża czy innych symboli religijnych - mówi Jacek Jaśkowiak.
Prezydent uważa jednak, że gospodarzem na Sali Sesyjnej jest Rada Miasta i on nie chciałby wchodzić w jej kompetencje. Zachęca jednak radnych do dyskusji na ten temat.