Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu wyjaśnia, że według wstępnych ustaleń, do wypadku mógł się przyczynić inny pracownik.
48-latek miał pracować w pobliżu uszkodzonej ściany, prowadził pojazd typu ładowarka. Prawdopodobnie to właśnie on wykonując prace ziemne, naruszył trzymetrową ścianę parteru, która runęła na 28-latka. Młody mężczyzna mimo szybkiej pomocy zmarł w złotowskim szpitalu. Dlatego śledztwo w tej sprawie prowadzone jest też pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Prokuratura powołała biegłych z zakresu budownictwa, przesłuchano też kierownika budowy i zabezpieczono monitoring.
Na razie jednak nikomu nie postawiono zarzutów. Biegli mają sprawdzić m.in. czy ściana była prawidłowo zaprojektowana, wykonana, a także, czy pracownik, który miał ją uszkodzić, wykonywał swoją pracę zgodnie z obowiązującymi przepisami.