Wystąpienia do dostawcy usług cyfrowych o ustalenie tożsamości takiej osoby, chociażby po numerze IP czy zidentyfikowanej w inny sposób, ponieważ część portali i stron internetowych wymaga podania imienia i nazwiska, chociaż naturalnie będą zdarzały się sytuacje, gdzie tych danych tej osoby nie będzie można ustalić
- tłumaczy poseł Pyrzyk.
Właściciele portali, którzy nie udostępnią sądowi potrzebnych danych, będą karani grzywnami. Kwoty mają sięgać nawet miliona złotych. Przepisy dadzą możliwość pozywania platform, które nie usuwają nielegalnych treści.
Poseł Michał Pyrzyk, który będzie uzasadniał projekt w sejmie, zapewnia, że nowe prawo nie będzie nadużywane przez duże firmy czy samorządowców. Sądy mają we wstępnym badaniu oceniać zasadność pozwu i dopiero później ustalać tożsamość pozwanego.