28-letni mieszkaniec Leszna został zatrzymany na Śląsku. Oferował na sprzedaż lokale i nieruchomości, których… nigdy nie miał.
- Posiadał za to zarejestrowaną firmę, biuro, dysponował pojedynczymi mieszkaniami, które prezentował wielu klientom, spisywał na nie umowy i pobierał zaliczki - mówi oficer prasowa leszczyńskiej policji Monika Żymełka.
Oferował także pośrednictwo w uzyskiwaniu kredytów na zakup mieszkań i kompleksową pomoc w zakupie nieruchomości, czego w rzeczywistości nie czynił. Wysokość pobieranych zaliczek wynosiła od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych. Policjanci szacują, że 28-latek oszukał przynajmniej kilkadziesiąt osób na kilka milionów złotych.
Mężczyzna usłyszał już 14 zarzutów oszustw o znacznej wartości. Grozi mu za to do 10 lat więzienia. Sprawa ma charakter rozwojowy, dlatego śledczy zwracają się z apelem do osób, które padły ofiarą przestępczej działalności 28-latka i są zainteresowane złożeniem zawiadomienia o popełnionym przestępstwie o osobiste zgłaszanie się do Komendy Miejskiej Policji w Lesznie lub złożenie pisemnego zawiadomienia do leszczyńskiej prokuratury.