Chodzi o jedną trzecią załogi. W przypadku zachodniego zakładu spółki, do którego należy województwo Wielkopolskie, to ponad czterysta pięćdziesiąt osób. Od czerwca kolejarze nie będą mogli pojawić się w pracy od jednego do dwunastu miesięcy. W tym czasie otrzymają 60 procent wynagrodzenia. Ma to związek z fatalną sytuacją finansową, która w pierwszym kwartale tego roku straciła 118 milionów złotych.
Działania zapowiedział zachodni okręg Związku Zawodowego Kolejarzy.
W ostatnim okresie nastąpiło zerwanie umów na przewozy. Teraz pracownicy będą odczuwali tego skutki. Mamy zamiar bronić praw pracowników oraz naszych miejsc pracy
- mówi Beata Wiatrowska – Mendelewska.
Zarząd spółki w piątek usiądzie do rozmów ze związkami zawodowymi. Do południa odbędzie się spotkania przedstawicieli okręgu zachód w Poznaniu. Kilka godzin później rozmowy przeniosą się do Warszawy.
Jak można przeczytać w komunikacie spółki - jedną z przyczyn podjęcia powyższych działań jest znaczący spadek przewozów kolejowych i utrzymująca się negatywna tendencja w tym zakresie w stosunku do roku ubiegłego.