"To jest tradycja naszego miasta" - podkreśla wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski.
One w pewnym momencie, zwłaszcza w latach 90., zaczęły być wypychane przez tablice elektroniczne, jakieś telebimy i tak dalej, podczas gdy to neony tak naprawdę budują w gruncie rzeczy największy koloryt miasta. Jeśli są dobrze wykonane, to są estetyczne i również nie są drażliwe dla przechodniów i kierowców. Nie są migające i z taką częstotliwością jak telebimy.
Konkurs skierowany jest do właścicieli lokali w śródmieściu. Konkretnie chodzi o ulice Święty Marcin, Gwarną, Kantaka, Ratajczaka, Marcinkowskiego, 27 Grudnia i plac Wolności. Projekty znaków świetlnych można przesyłać do urzędu miasta do końca miesiąca.
Koszt neonu nie może przekroczyć 16 tysięcy złotych. Miasto na dofinansowanie zwycięskich prac przygotowało w sumie 80 tysięcy złotych. Laureatów poznamy w sierpniu.