- Spróbowaliśmy spojrzeć na te wydarzenia nie tylko z polskiego, ale też żydowskiego i niemieckiego punktu widzenia. Poznań był wtedy miastem, w którym żyło 30 procent Niemców - przed powstaniem dominowali politycznie i społecznie, w momencie wybuchu powstania - to się zmienia. Fala rewolucji i demokratyzacji powoduje, że oni tracą grunt pod nogami, nie mają oparcia w Berlinie i są - można powiedzieć - bezradni wobec polskiej sprawności organizacyjnej, wobec polskiego dynamizmu czy wobec takiego wręcz politycznego sprytu Polaków - mówi redaktor Kroniki Przemysław Matusik.
W Kronice wiele miejsca poświęcono też pamięci o zwycięskim powstaniu - w okresie międzywojennym, w czasach Polski Ludowej i w najnowszych czasach. Książkę można kupić w Wydawnictwie Miejskim i w poznańskich księgarniach.