Handel w śródmieściu wymrze? Miasto chce stworzyć woonerf
To będzie kolejna ulica w śródmieściu, na której nie będzie żywego ducha - alarmują kupcy.

Samorząd dołoży pół miliona i za łączną kwotę milina ośmiuset tysięcy zł nowo budowany oddział operacyjny w słupeckim szpitalu wzbogaci się o trzy nowoczesne zestawy operacyjne. "Cieszymy się z planowanych zakupów - będziemy mieć najnowocześniejszy sprzęt - ciut lepszy, niż potrzeba placówkom o takim stopniu referencji jak nasz" - mówi Jan Woźniak - wicedyrektor szpitala w Słupcy, wymieniając, co pojawi się na salach operacyjnych.
Trzy bardzo nowoczesne stoły operacyjne przeznaczone dla trochę "większych" Polaków, bo mogące udźwignąć człowieka nawet do 500 kg. Drogi sprzęt i wysokiej klasy. Trzy aparaty do anestezji, czyli - do znieczulenia ze szczególnym uwzględnieniem bezpieczeństwa pacjenta - wyposażone w specjalny moduł, który pokazuje anestezjologowi, czy pacjent nie budzi się ze snu. Do tego - aparaty do diatermii - używane do przyżegania naczyń, czy przecinania i zamykania naczyń krwionośnych - to też poprawia bezpieczeństwo i zmniejsza ilość utraty krwi.
Umowę na rządową dotację dla szpitala podpisano we wtorek w słupeckim starostwie. W imieniu rządu - podpis złożyła wicewojewoda Wielkopolski - Aneta Niestrawska.
To będzie kolejna ulica w śródmieściu, na której nie będzie żywego ducha - alarmują kupcy.
Jeszcze w tym roku Leszno być może wyemituje gminne obligacje o wartości 5 mln zł.
Zdaniem posła PiS Marcina Porzucka miasto powinno szukać oszczędności w swojej kieszeni.