W ośrodku będą działać: żłobek, przedszkole i szkoła dla niepełnosprawnych dzieci oraz całe zaplecze rehabilitacyjne z miejscami pobytu dla rodziców.
W ośrodku będzie miejsce dla 50 dzieci z różnym schorzeniami: autyzmem, dziecięcym porażeniem mózgowym czy wadami genetycznymi. Obiekt od początku jest budowany z myślą właśnie o takich podopiecznych. Powstało już skrzydło, gdzie będą prowadzone turnusy rehabilitacyjne. - Drugie skrzydło, te które chcemy zacząć od września od parteru, to będą sale dydaktyczne - mówi dyrektor ośrodka EMEDEA Mirosława Maślak.
Rodzice za pobyt dziecka w przedszkolu czy szkole nie będą płacić. A maluchów potrzebujących takiej opieki jest coraz więcej. - Czy to cywilizacja spowodowała, tego nie wiemy. Medycyna bardzo poszła do przodu, diagnoza jest bardziej dokładna - dodaje Mirosława Maślak.
Dziećmi zajmą się bardzo różni specjaliści. - Podejście ze wszystkich stron, to podejście holistyczne do tego dziecka sprawia, że możemy wtedy osiągnąć sukces - mówi dr Mirosław Gałęcka. - My stawiamy na rehabilitację fizyczną, czyli dziecko fizycznie silne jest w stanie zrozumieć program dający jemu szansę, żeby przywrócić trochę jego zdolności intelektualne - dodaje Zbigniew Gałęcki z Fundacji Pro Maxima, która buduje ośrodek.