Jutro początek Grand Prix Polskiej Chóralistyki im. Stefana Stuligrosza. W konkursie głównym zmierzy się sześć chórów - laureatów najważniejszych ogólnopolskich konkursów chóralnych. Będą też występy pozakonkursowe. - Chodziło o przypomnienie, że Poznań jest bardzo ważnym miastem na chóralnej mapie Polski - mówi jeden z organizatorów Krzysztof Panek.
Brakowało nam zintegrowania środowiska chóralnego. Jest mnóstwo chórów w Poznaniu i w Polsce, które śpiewają dla siebie i dla swojej publiczności. Brakowało takiej przestrzeni integrującej jednostkowe działania. To dla nas, były stuligroszowców, wiąże się też z postacią zmarłego kilka lat temu profesora Stefana Stuligrosza. Mieliśmy wrażenie, że od jego śmierci trochę to "centrum Wszechświata polskiej chóralistyki" ucieka nam z Poznania.
Poza konkursem głównym o Grand Prix, w którym wystartuje sześć chórów (w tym dziewczęcy "Kosy" z Poznania), do niedzieli melomanów czekają liczne koncerty w kościołach, szkołach i Auli Nova. Będą też warsztaty i wykłady. Patronem samego konkursu jest Stefan Stuligrosz, wieloletni dyrygent "Poznańskich Słowików", który zmarł w 2012 roku. W przyszłym roku przypadnie 100-lecie jego urodzin.