- Pijani i agresywni pacjenci to niestety niemal codzienność ratowników medycznych - mówi Wojciech Kornaszewski, ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Ostrowie Wielkopolskim. - Takie sytuacje się zdarzają, to jest wpisane w naszą pracę, natomiast chciałbym przypomnieć, ze wszystkie osoby pracujące w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, pracujące w Pogotowiu, nawet dyspozytorzy podlegają ochronie prawnej ponieważ jesteśmy funkcjonariuszami publicznymi, podlegamy ochronie prawnej, ale paragraf nie uchroni nas przed zadanymi ciosami – wyjaśnia.
56 letni pacjent z Krotoszyna zachowywał się wulgarnie, znieważał personel słowami powszechnie uznanymi za obraźliwe. Agresywnym pacjentem zajęła się policja. Dziś został mu postawiony zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego podczas wykonywania czynności służbowych oraz znieważenia funkcjonariusza publicznego. Grozi mu do trzech lat więzienia. Zastosowano wobec niego dozór policji i poręczenie majątkowe oraz zakaz opuszczania kraju. To kolejne takie agresywne zachowanie wobec ratowników w Krotoszynie w ostatnim czasie. Mężczyzna zdewastował też karetkę pogotowia.