Czarnecki ocenił też, że największym krajom członkowskim Unii nie chodzi o kwestie praworządności w naszym kraju, ale o to, że Polska staje się atrakcyjna dla inwestorów z Korei czy Ameryki.
Według Ryszarda Czarneckiego, Niemcy i Francja prowadzą nagonkę na Polskę, której powodem jest też zdecydowana postawa naszego kraju w sprawie imigrantów. - Pokazujemy społeczeństwom Europy, że nie wolno bezrefleksyjnie otwierać swoich wrót na napływ imigrantów spoza Europy, także z krajów nie objętych konfliktami - mówi polityk.
- To co w tej chwili widzimy to teatr medialno-propagandowo-polityczny, którego celem jest próba zmiękczenia polskiego rządu właśnie w kwestii imigrantów - ocenił europoseł PiS. Zapewnił, że Polsce nie grożą żadne sankcje ze strony UE.