Burze w piątkowe popołudnie dotarły do Wielkopolski. Najgroźniej było około 18.00 w Koninie i okolicach.
Zalane parkingi, ulice i podtopiony tunel pod torami. Tak wyglądał Konin po przejściu burzy z gradem. Ulewa trwała zaledwie kilka minut, ale jej skutki strażacy usuwali przez kilka godzin.
- W samym Koninie i okolicach odnotowaliśmy około 20 interwencji, na szczęście nie ma osób poszkodowanych - mówił Sebastian Andrzejewski, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Koninie.
Kierowcy mieli spore problemy, żeby przejechać przez miasto. Burza spowodowała też awarie prądu. Bez energii elektrycznej są niektórzy mieszkańcy Konina, ale też ościennych gmin: Rychwała, Starego Miasta, Goliny, Krzymowa, Ślesina, Kleczewa i Grodźca. Awarie usunięto przed północą.
Burze dały się też we znaki mieszkańcom północnej Wielkopolski, sporo interwencji było w rejonie Piły. W całej Wielkopolsce z powodu burz strażacy interweniowali około 40 razy. Sytuacja uspokoiła się po północy.