Jak mówi organizator wydarzenia Stefan Hlushakou, marsz ma zjednoczyć poznańskich Białorusinów i przeciwników reżimu Aleksandra Łukaszenki.
To wszystko mam nadzieję, że pozwoli nam chociażby na chwilę wykazać się łącznością i solidarnością i po raz kolejny uwierzyć w to, że może niebawem, może nasza praca i tych, którzy zostali na Białorusi zaowocują.
- tłumaczy Hlushakou.
Trasa marszu prowadziła od placu Wolności, przez ulicę Święty Marcin, do placu Mickiewicza. Wzięło w nim udział kilkadziesiąt osób.
Białoruskie władze zakazują obchodzenia 25 marca Dnia Wolności. Grozi za to nawet kara więzienia. Dla opozycjonistów to święto porównywalne z polskim 11 listopada.