Arcybiskup Stanisław Gądecki mówi, że zawsze istnieje możliwość utraty wolności. - Przypatrzmy się Ukrainie – co się z nią dzieje, także tym dramatom w Gruzji. To pokazuje, że bycie obok wielkiego mocarstwa, które ma też zapędy totalitarne, nigdy nie jest bezpieczne. Danie pretekstu do tego, żeby wziąć udział w takim procesie, który kończy się utratą niepodległości. To jest ogromne niebezpieczeństwo i ogromna odpowiedzialność – podkreśla metropolita poznański.
W ocenie arcybiskupa Gądeckiego podległość Polski można liczyć nie od ostatniego rozbioru, ale tak naprawdę od roku 1704, kiedy została wprowadzona, choć formalnie istniało państwo polskie. - Niektórzy mówią, że dusza Polaka jest niewolnicza ze względu na to, że kilkanaście pokoleń żyło w zniewolonej Polsce – mówił. Dlatego według hierarchy nie może się także dziś - skończyć tak zwana wojna polsko-polska. Kłótnia - jak przypomina - legła u podstaw rozbiorów.
Sesja dotycząca wolności została zorganizowana z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. W ocenie hierarchy – wolność nigdy nie jest dana na zawsze.