
Klimaty z Kalifornii, melodie i słowa ze Śląska – recenzja Ryszarda Glogera
Nie będzie w tym nic odkrywczego, jeśli stwierdzę, że w pewnym konkretnym momencie rynek muzyczny gwałtownie przechodzi na tryb letni. Przełożenie wajchy oznacza, że wytwórnie ograniczają ilość premier płytowych, a w stacjach radiowych letnie dźwięki wypełniają antenę od rana do nocy.