W zgłoszeniu powołują się na dane z raportu o pedofilii w polskim Kościele, który w marcu przedstawił episkopat. - Zachodzi uzasadnione podejrzenie, że urzędnicy, funkcjonariusze i hierarchowie sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski nie przekazali organom ścigania wiedzy na temat przestępstw związanych z wykorzystywaniem dzieci - mówi Amadeusz Smirnow z partii Razem.
- Należy z tego wyciągnąć wniosek, że ogromna ilość przestępstw pedofilskich, minimum 56 procent, o których wiedzą władze kościelne, co same przyznały, nie została przez urzędników kościelnych zgłoszona organom ścigania - dodaje Amadeusz Smirnow.
- Ofiary ciągle po latach są straumatyzowane, natomiast sprawcy ciągle nie są pociągnięci do odpowiedzialności karnej. My domagamy się sprawiedliwości, domagamy się rozliczenia zarówno sprawców, jak i osób, które tuszowały przestępstwa, nie informowały o przestępstwach. To również jest przestępstwo - mówi Dorota Koszal z partii Razem.
Dorota Koszal apeluje, by jak najszybciej zabezpieczyć dane w poszczególnych diecezjach, dotyczące zeznań ofiar czy informacji o sprawcach czynów pedofilskich. Działacze nie ukrywają, że ich doniesienie jest także odpowiedzią na film braci Sekielskich. Poznań jest kolejnym miastem, gdzie takie doniesienie trafiło do prokuratury.
- My działań partii politycznych nie komentujemy - powiedział Radiu Poznań rzecznik kurii metropolitalnej w Poznaniu ks. Maciej Szczepaniak. Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ksiądz Paweł Rytel-Adrianik na zarzuty odpowiada krótko.
- W kwestii ochrony osób małoletnich przewodniczący Episkopatu arcybiskup Stanisław Gądecki postępuje zgodnie z przepisami prawa państwowego i kościelnego. Zarzuty w tym względzie są bezpodstawne - mówi ksiądz Paweł Rytel-Adrianik.
Po emisji filmu braci "Tylko nie mów nikomu" prokurator generalny Zbigniew Ziobro powołał zespół prokuratorów, który przeprowadzi analizę zdarzeń przedstawionych w dokumencie. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział zaostrzenie kar dla pedofilów. Nowelizacja kodeksu karnego jest już w Sejmie. Przewiduje, że sprawcy takich czynów mogliby zostać skazani nawet na 30 lat więzienia.
W kwestii ochrony osób małoletnich Przewodniczący #KEP @Abp_Gadecki postępuje zgodnie z przepisami prawa państwowego i kościelnego. Zarzuty w tym względzie są bezpodstawne.
— EpiskopatNews (@EpiskopatNews) 20 maja 2019
Francuski Minister kultury Frederic Mitterrand, który głośno bronił Romana Polańskiego oskarżonego o gwałt na trzynastolatce, w swej autobiografii przyznaje się do płacenia za seks z chłopcami w Tajlandii.