Wielkopolskie szpitale ograniczają odwiedziny u pacjentów

Na razie zakażeń koronawirusem jest więcej niż przypadków grypy - mówi Inspektor Sanitarna w Poznaniu Anna Pawłowska.

Na razie na ten moment można stwierdzić, że najwięcej zachorowań wśród infekcji grypowych, grypopodobnych jest infekcji wywołanych wirusem SARS-COV-2, bowiem w samym październiku stwierdziliśmy ponad tysiąc tych zachorowań. W porównaniu do grypy, której zarejestrowaliśmy tylko 44 przypadki grypy potwierdzonej laboratoryjnie

- mówi Anna Pawłowska.

"Zostaliśmy zmuszeni do czasowego ograniczenia wizyt ze względu na pojawiające się ogniska zachorowań na COVID" - mówi rzecznik Szpitala Wojewódzkiego w Poznaniu Konrad Napierała.

Na oddziale chorób wewnętrznych i oddziale internistyczno-kardiologicznym te ogniska się pojawiły. Dodatkowo ze względu na bezpieczeństwo pacjentów - choć tam ogniska nie ma -  ta procedura została też wszczęta na oddziale transplantologii, tam ze względu na stan ogólny pacjentów po zabiegach transplantacji. Ta decyzja została rozciągnięta również na ten oddział

- mówi Konrad Napierała.

Na pozostałych oddziałach do chorego może przychodzić jedna osoba i musi być zdrowa. Wizyta nie może też być długa, a personel prosi o założenie maseczki.

Takie ograniczenia wprowadził też Szpital Miejski imienia Strusia w Poznaniu - mówi rzecznik placówki Tomasz Dolata.

Jednorazowo w sali chorych może być odwiedzany jeden pacjent przez jedną osobę odwiedzającą w czasie 30 minut, nie dłużej. Zabrania się również odwiedzin pacjentów przez osoby, które są z objawami infekcji górnych dróg oddechowych, w tym kataru, kaszlu, gorączki, bólu gardła. To są wszystkie ograniczenia, jakie funkcjonują w naszym szpitalu

- mówi Tomasz Dolata.

W Poznaniu i powiecie poznańskim w październiku odnotowano ponad tysiąc zakażeń koronawirusem, w całym województwie ponad 1700 przypadków. COVID jest teraz rejestrowany jak każda inna choroba zakaźna.