Spotkanie odbędzie się w Nikozji w temperaturze blisko 30 st. C. - Mimo wszystko jesteśmy w stanie wygrać - zapewnia szkoleniowiec poznaniaków Dariusz Żuraw.
Wyżej notowany jest zespół Apollonu, ale wydaje mi się, że szanse są równe. Może nie jedziemy w roli faworyta, ale jesteśmy w stanie przejść do kolejnej rundy. Upał? To jest coś, z czym musimy się zmierzyć. Jadąc do Szwecji zastanawialiśmy się, jak to będzie wyglądało na sztucznej trawie. Tak się składa, że tylko w pierwszej rundzie graliśmy u siebie. W każdej kolejnej los przydzielił nam wyjazd.
Jeśli Kolejorz wygra na Cyprze, to o fazę grupową znów będzie musiał powalczyć na wyjeździe. Zmierzy się wówczas z lepszym z pary Royal Chaleroi - Partizan Belgrad.
Mecz Lecha z Apollonem Limassol rozpocznie się na stadionie w Nikozji w środę 23 września o godz. 18.00 polskiego czasu i wtedy też rozpoczniemy transmisję na naszej antenie. Boiskowe wydarzenia skomentuje Grzegorz Hałasik.