Żeglarze ścigają się w parach pokonując trzy okrążenia. Upalna pogoda i słaby wiatr utrudnia rywalizację, ale - jak mówi organizator zawodów Maciej Olszewski - liczy się zabawa i fakt, że żaglówki znów można oglądać w centrum miasta.
- Żaglówki wróciły na Wartę i mamy tę satysfakcję, że wróciły wcześniej niż w Warszawie. Tam na Wiśle są w tym roku pierwsze regaty Omeg, a my mamy już czwarty Rzeczny Match Racing. Zawodnicy pokonują trasę na wewnętrznym akwenie starego portu barkowego między bojami - dodaje Maciej Olszewski. Tutaj w porcie się pływa - można powiedzieć - ciekawie. Ani trudno ani bardzo łatwo. Wiatr cały czas się zmienia, raz wieje, raz nie wieje i trzeba na to reagować, ale generalnie fajnie, jest zabawa - mówią zawodnicy.
- W tym roku program imprez nadrzecznych jest bardzo bogaty. Za nami koncerty muzyki operowej, koncerty muzyki bajkowej dla dzieci. W każdy taki ciepły dzień nad Wartą wypoczywa kilka tysięcy ludzi - mówi Szymon Błażek z Urzędu Miasta w Poznaniu.
Zawody żaglówek to kolejny element miejskiego programu, który sprawi, że wypoczynek nad Wartą będzie atrakcyjny dla mieszkańców. W tym roku tramwaj wodny wydłużył trasę do Politechniki. Działa kilka plaż miejskich. Udało się też wybudować nad Wartą pochylnię dla niepełnosprawnych.