- Schronisko otwiera się na wolontariuszy, którzy nie tylko bawią się ze zwierzętami, ale również wyprowadzają je na spacery. Idziemy do kojca i stamtąd zabieramy całą czwórkę piesków. Bo wiadomo, jakbyśmy wybrali tylko jednego, to one są zazdrosne i jeden drugiego gryzie. Opiekun wyprowadza te pieski i idzie z nimi na spacer. Zwierzęta po takim spacerze są bardzo szczęśliwe. Takie zabawy ułatwiają adopcję, bo dzięki częstemu kontaktowi z człowiekiem zwierzęta są bardziej ufne - mówi prezes spółki Pilskie Schronisko Dla Zwierząt Alicja Dorsz.
Psy czekają na wszystkich chętnych w schronisku "Miluszków". Można je zabierać na spacery przez cały tydzień. Wystarczy tylko zostać wolontariuszem. W miniony weekend schronisko odwiedziło prawie 100 osób.