Były rugbista sam padł ofiarą przekrętów w czasie transformacji - od tego właśnie się zaczęło. Gdy pojawił się na sali sądowej z czarną teczką, sędziowie stracili pewność siebie, gdyż śledzenie ich powiązań było jego specjalnością. Posadził na ławie oskarżonych dwóch prezydentów miast.