Dziś w starym budynku dworca kolejowego w Poznaniu zorganizowano targ winyli. Uczestniczyli w nim właściciele kilkutysięcznych kolekcji takich płyt. Chętnych do zakupów nie brakowało.
- Część starszych osób, melomanów, kupuje nowe wydania płyt, zwłaszcza, że kiedyś w Polsce nie były takie ogólnie dostępne. Druga grupa to 40-latkowie wychowani na kasetach, teraz próbują słuchać muzyki na winylach, bo to wiąże się z modą. Są jeszcze młodzi, którzy chcą zobaczyć, jak to w ogóle wygląda. Nie wszystkim podoba się to, że trzeba po prostu wstać i przełożyć płytę, aczkolwiek na tym polega ta magia, że jest to kawałek ciekawej historii - mówili uczestnicy targu.
To była już kolejna odsłona imprezy. Można było uzupełnić swoje kolekcje, wybrać prezent i porozmawiać z innymi miłośnikami czarnych krążków.