Tam w trzech szpitalach i hospicjum stwierdzono ją u ośmiu chorych. Bakteria jest odporna na leczenie najsilniejszym antybiotykami.
Wielkopolski Inspektor Sanitarny doktor Andrzej Trybusz uspokaja, że nasze szpitale wiedzą, jak postępować z takimi przypadkami, bo kilka lat temu w naszym regionie występowała jeszcze groźniejsza bakteria - New Delhi.
- Żadne województwo nie jest wolne od tych bakterii. Problem jest tylko taki, że trzeba stworzyć skuteczne mechanizmy, które będą to zjawisko ograniczały. Szpitale - przyjmując pacjentów - muszą wiedzieć o zagrożeniu. W przypadku stwierdzenia takiej bakterii, należy podejmować działania profilaktyczne polegające między innymi na badaniach przesiewowych oraz na izolacji takiego pacjenta. To się dzieje w naszym województwie - wyjaśnia Andrzej Trybusz.
Tego typu bakterie atakują przede wszystkim chorych z obniżoną odpornością - pacjentów z chorobami przewlekłymi, pensjonariuszy Domów Pomocy Społecznej czy chorych, którzy leżeli na oddziałach intensywnej opieki medycznej.
Liczba tego typu bakterii rośnie. Według specjalistów - to efekt nadużywania przez nas antybiotyków i stosowania ich w zwykłych infekcjach.