Zadanie jest trudne, bo w Lesznie żyje ponad tysiąc bezdomnych zwierzaków - mówi współorganizatorka akcji Magdalena Mikołajczyk.
Przyznaje również, że są to koty, które zazwyczaj nie zbliżają się do ludzi. Wielu leszczynian pomaga zwierzętom, dokarmia je zwłaszcza zimą. - I właśnie do tych karmicieli koty przyzwyczają się - wyjaśnia Magdalena Mikołajczyk - i dzięki temu mogą je złapać, by potem poddać je sterylizacji. Organizatorzy akcji do złapania kotów używają także klatek - łapek.
Zimą tego roku wolontariusze ustawili w różnych częściach Leszna 20 budek dla kotów.