Dziewczynka nie słyszy od urodzenia. Poprzedni aparat słuchowy Julka zgubiła podczas kąpieli nad morzem. Ponieważ matki nie było stać na zakupienie nowego procesora, a był on ubezpieczony jedynie na wypadek kradzieży, kobieta wymyśliła historię o zabraniu aparatu przez dwóch nastolatków. Do zdarzenia miało dojść na ulicy Starołęka w Poznaniu.
Funkcjonariusze z komisariatu Nowe Miasto sprawdzili monitoring i wówczas okazało się, że cała kradzież została zmyślona. Poznańscy policjanci postanowili i tak zebrać pieniądze na nowy aparat. Zanim udało im się to zrobić, sprzęt dla Julki przekazała mieszkanka Opola.
Julia ma już swój procesor dźwięku. Policjanci z KP Nowe Miasto w Poznaniu doprowadzili sprawę do końca. Dziękujemy pani Małgorzacie z Opola, która kilka dni temu skontaktowała się z policjantami prowadzącymi sprawę. Powiedziała, że ma takie urządzenie i przekaże je dziewczynce. pic.twitter.com/q8EaXlyep5
— Andrzej Borowiak (@BorowiakPolicja) August 18, 2020