Obok ognisk w zakładach pracy, mieszkańcy przywieźli wirusa z wakacji - ostatnio między innymi z Sarbinowa - mówi Anna Pawłowska z poznańskiego Sanepidu.
Oczywiście jak jest więcej zachorowań, to też wykrywamy więcej ognisk. Mieliśmy ogniska szpitalne, ale one już są wygaszone. Cały czas niewygaszone mamy ognisko w Kompanii Piwowarskiej - aktualnie 9 osób zakażonych, również w firmie z Poznania czteroosobowe ognisko - w takiej firmie zajmującej się projektowaniem, też w firmie w Wysogotowie 3-osobowe ognisko.
Największe, bo 21-osobowe ognisko w firmie Arjo w podpoznańskich Komornikach, jest już zamknięte. Podobnie jest w zakładach Modertrans w Biskupicach, gdzie wykryto wirusa w sumie u 9 osób. Liczba zakażonych poznańskich adwokatów nie wzrosła. To nadal 5 osób. W zakładach Volkswagena w Poznaniu jest dwóch zakażonych pracowników.
Nadal inspektorzy wykrywają też zakażenia u osób, które uczestniczyły w weselach czy imprezach rodzinnych. Kwarantanną obejmowani są mieszkańcy Poznania i powiatu po informacjach od stacji Sanepidu z innych części Polski, gdzie takie imprezy się odbywały i gdzie doszło do zakażenia uczestników.