Jak mówili amatorzy biegania motywacje były różne. - Kiedy stwierdziłam, że nie dam rady pokonać 11 km, to moja córka powiedziała, że ludzie ginęli na wojnie, a ty nie dasz rady pokonać 11 km? - mówiła uczestniczka.
Biegacze często mieli ze sobą biało-czerwone flagi, jak mówili dla podkreślenia patriotyzmu. - Biegamy żeby spełnić ten patriotyczny obowiązek w 101 rocznice. Czekaliśmy długo na odzyskanie niepodległości, dlatego trzeba odwdzięczyć się chociaż tym biegiem - mówili gnieźnianie.
Na mecie czekały na uczestników gorące napoje i... rogale marcińskie. Zwycięzca dostał symboliczną nagrodę pieniężną czyli 11 111 groszy. Każdy, kto ukończył bieg dostał też pamiątkowy medal w kształcie biało-czerwonego kotylionu z orłem w środku.