W ten sposób szef MSWiA odniósł się do proponowanego przez lidera PO Grzegorza Schetyny przyjęcia uchodźców przez między innymi Poznań.
Minister Mariusz Błaszczak w radiowej Jedynce proponował też, by Poznań przyjął przybyszów czeczeńskich, z którymi zmaga się gmina Góra Kalwaria. - Rozmawiałem z burmistrzem Góry Kalwarii. Otóż władze samorządowe Góry Kalwarii mają kłopoty z obywatelami rosyjskimi narodowości czeczeńskiej, którzy tam są w ośrodku, więc relokacja z Góry Kalwarii do Poznania, jeżeli jest takie zainteresowanie prezydenta Poznania - powiedział szef MSWiA.
Lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna zadeklarował w miniony czwartek chęć udzielenia pomocy uchodźcom przez samorządy, w których władzę sprawuje jego partia. Lider PO chce sprowadzić kilkudziesięciu imigrantów do dużych miast zarządzanych przez jego ugrupowanie.
Grzegorz Schetyna zapowiedział, że na ten temat będzie rozmawiał z przedstawicielami Kościoła katolickiego w Polsce. Przyznał, że będzie potrzebna również w tej sprawie współpraca z MSWiA i wyraził nadzieję, że minister Mariusz Błaszczak zachowa się w tej sprawie - jak to określił lider PO - "racjonalnie i przyzwoicie".
W Poznaniu, jak w innych miejscach, trwa dyskusja o przyjmowaniu uchodźców. Kilka dni temu prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak w rozmowie z szefem PO Grzegorzem Schetyną miał obiecać przyjęcie kobiet z dziećmi z terenów objętych wojną. Obietnicę krytykują politycy PiS. W Poznaniu zbierane są też podpisy za przyjmowaniem do Polski uchodźców, jak i za referendum w tej sprawie.
Jacek Jaśkowiak rozmawiał z przewodniczącym PO Grzegorzem Schetyną o udzieleniu pomocy uchodźcom wojennym - przyznaje rzecznik prezydenta Poznania Hanna Surma. Była mowa o dwóch rodzinach z Afryki.
Pomysł krytykuje Szymon Szynkowski vel Sęk z PiS. Jego zdaniem, już teraz władze Poznania nie radzą sobie z pomocą przyjętym rok temu polskim rodzinom z ogarniętego wojną ukraińskiego Mariupola. Na razie nie wiadomo, kiedy i na jakich zasadach Poznań miałby przyjąć nowych uchodźców. Nie wiadomo też, z którego kraju ogarniętego wojną mieliby pochodzić.
IAR/Jacek Kosiak