Strażaków do pożaru wezwano około 7:40. Na miejsce pojechały dwie jednostki. Jak nam powiedział dyżurny straży pożarnej w Środzie w jednym z pomieszczeń paliły się śmieci.
Tak naprawdę nie wiadomo, czy mężczyzna zginął od ognia, od czadu czy z innej przyczyny. Prokurator rejonowy w Środzie Grzegorz Gucze powiedział Radiu Poznań, że ciało było nadpalone i nie miało obrażeń zewnętrznych, wskazujących na udział osób trzecich w tej śmierci. Więcej jednak wiadomo będzie po sekcji zwłok.
Na razie nie znane są też personalia zmarłego. Pomieszczenie, w którym wybuchł ogień było zagracone i zaśmiecone. Śledczy nie znaleźli tam śladów ewentualnej libacji.
Opuszczony budynek na wylocie ze Środy w kierunku Miłosławia był kiedyś stajnią. Stoi na terenie nieogrodzonym, jest łatwo dostępny. Bywali w nim bezdomni, a według relacji strażaków wcześniej wybuchały już w nim pożary.
Trwa ustalanie właściciela obiektu.