Wybuch w pralni w centrum handlowym w Poznaniu. Ucierpiały trzy osoby
Do zdarzenia doszło po godzinie 14 w galerii M1 na Franowie.
„To zmiana jakości” – mówi starosta Jan Grabkowski.
Dotychczas policjanci wozili w pojazdach dwukonnych za samochodami terenowymi, teraz ten pojazd, który dzisiaj zobaczyliśmy na własne oczy po modernizacji, wozi sześć koni. Te konie można przywiązać na zewnątrz, przygotować te konie, uzbroić, policjanci są w tym samym samochodzie, tam mają część socjalną i dla koni i dla policjantów
- mówi Jan Grabkowski.
Wóz trafił do Ogniwa Konnego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. Funkcjonariusze tej jednostki zabezpieczają imprezy masowe w całej Wielkopolsce. Na co dzień patrolują tereny zielone w Poznaniu.
„Jesteśmy w stanie dotrzeć w bardzo zalesione tereny” – podkreśla st. asp. Agnieszka Idczak-Mazur.
My wjedziemy we wszystkie zarośla, przejedziemy przez wodę, przez rowy, wiadomo, że to musi być robione z głową i to musi być bezpieczne dla konia i dla nas. A gdzie jest zabezpieczenie, to wiadomo, że wszyscy piszą o konie, bo konie robią ogromne wrażenie, potrzeba mniej policjantów, wystarczy sześciu konnych i doskonale poradzą sobie z kibicami, czy zgromadzeniem, w ogóle ludźmi
- mówi Idczak-Mazur.
W poznańskim ogniwie służy 9 jeźdźców i 14 wierzchowców. Jeden koń ma jednak kontuzję i przebywa na zwolnieniu lekarskim.
Do zdarzenia doszło po godzinie 14 w galerii M1 na Franowie.
Podpoznański zbiornik został w ostatnich latach zanieczyszczony ściekami z Tarnowa Podgórnego. Dochodzą do tego nieczystości z pól i ośrodków wypoczynkowych.
Posłanka Polski 2050 apeluje do Wód Polskich o przyśpieszenie prac naprawczych Pojezierza Gnieźnieńskiego. Według Pauliny Hennig-Kloski ma to zapobiec odpływaniu wody z jezior w Powidzu i Skorzęcinie.