Z jedynką wystartuje PSL, Prawo i Sprawiedliwość to numer 2, lista numer 3 to Sojusz Lewicy Demokratycznej, kandydaci Konfederacji wystartują z listy numer 4, a piątka to Koalicja Obywatelska.
Jak mówi poseł i kandydat PiS Bartłomiej Wróblewski, liczby te nie mają większego znaczenia.
Istotna jest siła ugrupowania, jego program i wartość, jaką niosą z sobą kandydaci. Liczę na bardzo dobry wynik wyborczy i w kolejnych tygodniach zrobimy wszystko, żeby przekonać mieszkańców.
Także kandydat Koalicji Obywatelskiej, Szymon Ziółkowski nie przywiązuje większej wagi do numerów list.
Odkąd mamy druk płachty, a nie książeczki, to już nie ma żadnego znaczenia, kto jest na pierwszym, a kto na ostatnim miejscu. Książeczka, która dała ten handicap PSL, już nie jest wprowadzana, także to nie będzie miało żadnego znaczenia.
Poza numerami pięciu komitetów ogólnopolskich - wylosowano też numery tych, które nie zebrały podpisów we wszystkich okręgach. I tak: szóstka przypadła Komitetowi Prawica, siódemka Akcji Zawiedzionych Emerytów Rencistów, ósemka Koalicji Bezpartyjni i Samorządowcy, a dziewiątka Komitetowi Skuteczni Piotra Liroya-Marca.
Wybory parlamentarne odbędą się 13 października. Koniec kampanii wyborczej - 11 października.