Można kupić, ale może lepiej zrobić samemu
Prezenty i ozdoby na świąteczny stół powstawały w Gnieźnie. W ten weekend w Starym Ratuszu instruktorzy Miejskiego Ośrodka Kultury uczyli prostych form rękodzieła, którymi można sprawić radość najbliższym.
Impreza na placu przed halą Arena odbywała się po raz pierwszy.
Byłoby lepiej jakby była muzyka. Ludzie przechodzili i nawet nie wiedzieli, że tu jest jarmark. W sobotę i niedzieli byli ludzie, ale w tygodniu to nikogo nie było. Nie było tej muzyki, wszystko odbywało się po cichu, zabrakło tutaj jakiejś organizacji.
Inni kupcy, którzy nie chcieli wypowiadać się do mikrofonu, zarzucają miejskim organizatorom jarmarku, że zabrakło atrakcji, które przyciągnęłyby klientów. Ich zdaniem nawet odbywający się w tym miejscu w poprzedni weekend festiwal rzeźby lodowej został źle zaplanowany, bo dzień po imprezie nie można już było oglądać rzeźb, bo te zostały skute.
- Nie rozumiemy dlaczego nie mogły stopnieć same, a dzięki temu jeszcze dwa czy trzy dni byłyby atrakcją - mówili handlujący na jarmarku obok Areny.
Dziś zakończył się również miejski jarmark na Rynku Łazarskim. Do 26 grudnia działać będzie ten na Placu Wolności.
Prezenty i ozdoby na świąteczny stół powstawały w Gnieźnie. W ten weekend w Starym Ratuszu instruktorzy Miejskiego Ośrodka Kultury uczyli prostych form rękodzieła, którymi można sprawić radość najbliższym.
Po godzinie 12.00 na lokalnej drodze we wsi Cicha Góra czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe.
W najbliższą niedzielę 19 grudnia od godziny 18.05 na OSTATNIE W TYM ROKU wydanie audycji "W sportowym rytmie" zapraszają słuchaczy Polskiego Radia Poznań Krzysztof Ratajczak i Dawid Cytrowski.