Mężczyzna odpowie za współudział w uprowadzeniu dzieci, uszkodzenia ciała matki dzieci oraz posiadanie fałszywego paszportu.
Policjanci i prokuratorzy chcą, aby Remigiusz K. trafił na trzy miesiące do aresztu. We wtorek sąd zajmie się wnioskiem w tej sprawie. Rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak mówi, że policjanci odnaleźli mężczyznę oraz dzieci w Karpaczu.
- Ten mężczyzna dysponował samochodem, który niedawno kupił, była to karetka pogotowia na francuskich numerach rejestracyjnych. Do tego paszport i duże zapasy niepsującej się żywności. To wszystko może sugerować jakie zamiary miał mężczyzna - wyjaśnia Borowiak.
Do porwania dzieci doszło w czwartek. Mężczyzna miał zaatakować gazem swoją żonę, z którą jest w trakcie rozwodu. Już wcześniej policjanci zatrzymali jego matkę oraz siostrę. Trzyletnia dziewczynka i czteroletni chłopiec są teraz z mamą.