Lekarze rozmawiali dziś między innymi z organizacjami pacjenckimi. Jak się okazuje, ciągle kuleje też szybkie podstawienie diagnozy. Przykładem jest historia 35-letniej obecnie Idy, u której kilku lekarzy przez ponad pół roku nie potrafiło zdiagnozować raka krtani. Kiedy trafiła do Wielkopolskiego Centrum Onkologii choroba była już w trzecim stadium.
Wszystko rozpoczęło się, kiedy byłam w ciąży i zaczęło się od chrypki. Chrypka nie ustępowała. Trafiłam do różnych lekarzy. Wręcz jedna pani doktor powiedziała - jakby na taką moją sugestię, że może to rak, bo coś jest nie tak, że to już kilka tygodni, mówić nie mogę, głos grzęźnie w gardle, kataru nie mam, gorączki nie mam, nie czuję się źle, a mówić nie mogę - na co odpowiedziała, że w tym wieku takie rzeczy się nie zdarzają, że proszę sobie to absolutnie z głowy wybić.
Jak mówi profesor Wojciech Golusiński jeżeli się zgłasza młoda osoba i ma jakieś dolegliwości, to myśli się na końcu o onkologii.
A to trzeba się przestawić, trzeba tak samo myśleć o tych zagrożeniach onkologicznych, jak u osób dojrzałych czy starszych.
Prof. Wojciech Golusiński dodaje, że ważna dla tego typu pacjentów jest także opieka po leczeniu i wyjściu ze szpitala. Chorzy, którym usunięto krtań, potrzebują pomocy onko-logopety. Wielu nie potrafi wrócić do normalnego życia bez wsparcia psychologa.
W całej Polsce trwa Tydzień Profilaktyki Nowotworów Głowy i Szyi. Jutro w Wielkopolskim Centrum Onkologii pacjenci, którzy mają niepokojące objawy, będą mogli się przebadać. Pojutrze lekarze spotkają się z licealistami w Poznaniu i Swarzędzu, by zwrócić uwagę na potrzebę badań profilaktycznych.