W Pile poezję znajdziemy nawet na chodniku
Tamtejsza biblioteka w ramach 20. Nadnoteckich Dni Literatury wymalowała na nich fragmenty wierszy lokalnych oraz najbardziej znanych polskich poetów.

Biogazownia to jest właściwie taka duża betonowa krowa. Karmimy ją kiszonką kukurydzy, tak jak bydło. Tej kiszonki kukurydzy przy naszej instalacji o mocy pół megawata używamy mniej-więcej 20 ton na dobę oraz dokarmiamy ją gnojowicą świńską i gnojowicą bydlęcą, którą właśnie trzymamy w tym zbiorniku wstępnym. To jest wszystko szczelne, więc nie ma możliwości, że ta gnojowica będzie nam tutaj jakoś mocno oddziaływać. Proszę zobaczyć: robimy grilla dwa metry od tego zbiornika!
– mówił nam Nawrocki, zaznaczając, że i grill, i namiot dla gości celowo ustawiono w miejscu, w którym – teoretycznie – najbardziej powinno śmierdzieć, gdyby instalacja była nieszczelna.
"Ten opór społeczny był ogromny" – opowiada wójt Brodnicy Marek Pakowski.
Mam nadzieję jednak, że z perspektywy czasu to, co się tutaj zadziało, rozmyło wszelkie wątpliwości, i nie jest tak, jak – przez niewiedzę, bo taka jest moja ocena – ludzie myśleli, że będzie. Jest zgoła inaczej
- mówi wójt. (Biogazownia w Iłówcu dziś została oficjalnie otwarta, ale działa już pół roku i dlatego wójt pozwala sobie na takie podsumowanie.)
Naprawdę te biogazownie nie śmierdzą. Jest to jeden z najbardziej naturalnych sposobów produkcji energii, gazu, który w tej chwili jest tak niesamowicie ważny, a to, co pokazał nam ten konflikt wojenny, który mamy za granicą, gaz za chwilę będzie dobrem bezcennym
- przekonywał Dariusz Stasik, prezes spółki, mającej większościowe udziały w firmie inwestorskiej.
Budowa kosztowała ponad 13 mln zł, z czego niemal 9 mln zł to była dotacja unijna. W powiecie śremskim działają obecnie dwie biogazownie, w całym kraju – około 250. Dla porównania w Niemczech jest ich 10 tysięcy.
Tamtejsza biblioteka w ramach 20. Nadnoteckich Dni Literatury wymalowała na nich fragmenty wierszy lokalnych oraz najbardziej znanych polskich poetów.
Ósmoklasiści rozpoczęli batalię o miejsce w szkołach średnich. Czy dla wszystkich starczy miejsc w wymarzonych szkołach?
W poniedziałek ukraińskie pododdziały rozpoznania zniszczyły co najmniej dwie rosyjskie bazy wojskowe w okupowanych miastach Wasylówka i Połohy w obwodzie zaporoskim na południu kraju; w obu tych miejscach rozległy się eksplozje - powiadomił we wtorek lojalny wobec Kijowa mer Melitopola Iwan Fedorow.